Kiedy: lipiec 2009
Gdzie: Sieniawa, podkarpackie
Ofiary: Pluto I, Pluto II
Źródło: https://nowiny24.pl/mysliwy-zastrzelil-nam-dwa-psy/ar/6050621
Myśliwy zastrzelił nam dwa psy
Beata Terczyńska
Marian Czajka z synami i dwoma psami wyszedł na spacer. Na własne pole, za domem. Nagle w kierunku bawiących się zwierząt padły strzały. Z broni myśliwego. Policja z Sieniawy wyjaśnia, dlaczego mężczyzna zabił psy.
– Przez tydzień robiłem chodniki przed domem. Psy w tym czasie nie mogły swobodnie biegać po podwórku. Siedziały w kojcu. Żal mi ich było, bo upał. Zabraliśmy je z synami na spacer – opowiada Marian Czajka z Pigan. – Pojechaliśmy kilkaset metrów za dom, na moje pole, aby się wybiegały. Był 13 lipca, około godziny 20.
Najpierw jeden, potem dwa
Ojciec ze starszym synem Jarkiem poszli szukać drzewa do wycięcia, 6 – letni Karol słuchał radia w aucie. Psy – Pluto I i Pluto II, biegały po łąkach. Nagle padł strzał.
– Przestraszyłem się. Pobiegłem na wał, wołałem głośno na psy – opowiada Jarek. Wtedy padły kolejne dwa strzały.
– Psy nie reagowały. Zabrałem szybko dzieci, bo bałem się, że i w nas ktoś strzeli. Odjechałem rozglądając się. Nagle zauważyłem auto. Kierowca nie chciał się zatrzymać, ale zajechałem mu drogę. Najpierw wypierał się, że nie zastrzelił psów, ale potem przyznał się i odjechał.
Czajka spisał numer rejestracyjny i powiadomił policję. Okazało się, że był to samochód myśliwego. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, z przeworskiego koła „Bażant”.