Do groźnego wypadku doszło w łódzkiem. Auto dachowało, a następnie wpadło do rowu po tym, jak jeleń wybiegł na drogę w Rakowie (Łódzkie). Dwie kobiety trafiły do szpitala. Zwierzę zostało uśpione. Według świadków jeleń wybiegł na drogę podczas pędzenia przez nagankę. W tamtym miejscu odbywało się polowanie.

https://kontakt24.tvn24.pl/jelen-na-drodze-auto-dachuje-nagranie,309533.html

Auto dachowało, a następnie wpadło do rowu po tym, jak jeleń wybiegł na drogę w Rakowie (Łódzkie). Dwie kobiety trafiły do szpitala. Zwierzę zostało uśpione. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment zdarzenia.

Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w niedzielę około godziny 14:45.

– Na drodze wojewódzkiej numer 716 w miejscowości Raków na jezdnie niespodziewanie wtargnął jeleń, który zderzył się z fiatem seicento. Samochodem podróżowały dwie kobiety – przekazała Dagmara Mościńska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.

Na przesłanym nagraniu widać, że auto dachowało i wpadło do rowu. – Obie kobiety zostały przewiezione na badania, jednak na szczęście opuściły już szpital i zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja – mówiła.

„Zwolniłem, bo bałem się zderzenia”

Świadkiem był Reporter 24. Pan Jacek jechał z Piotrkowa Trybunalskiego do Moszczenicy. – Jechałem wiaduktem, kiedy zobaczyłem na łące trzy jelenie. Zwolniłem, bo bałem się, że może dojść do zderzenia – mówił.

Przyznał, że jadąc dalej cały czas obserwował zwierzęta. – W pewnej chwili zatrzymałem się, żeby mogły przejść przez drogę, ale z drugiej strony jechały dwa samochody. Jeden przejechał normalnie, ale tuż przed drugim wyskoczył jeleń i wpadł wprost na auto – dodawał.

Po zderzeniu pan Jacek zatrzymał się na poboczu. – Poszedłem sprawdzić, czy wszystko w porządku. Kobieta, która kierowała samochodem, wysiadła sama. Po chwili wysiadła pasażerka – dodawał.

Dagmara Mościńska z policji w Piotrkowie Trybunalskim zapewniła, że kierująca samochodem była trzeźwa. – Decyzją weterynarza zwierzę zostało uśpione – poinformowała.